Mam kilka poduszek na igły ale zawsze coś mi się w nich nie podobało .Szpilki które używam są o wiele dłuższe od standardowych i za każdym razem kiedy brałam ją do ręki to się kułam.Szperając po internecie natknęłam się na ''Pincushion Caddy''z książki Seams to Me ,od razu wiedziałam że to coś czego szukałam bo rozwiązało moje dwa problemy:
1.szpilki o rożnej wielkości
2.poniewierające się po całym stole drobne przybory do szycia np, małe nożyczki ,ołówki itp.
6 pasków złożonych na pół o szerokości 2 i 1/2 cala i długości 4 i 3/4 cala
6 ośmiokątów
2 sześciokąty na spód poduszki
6 kartoników do usztywnienia środka
Połączyć wszystko razem ,powstaną kieszonki
ośmiokąty również zszywamy razem
Łączymy środek (kieszonki) z ośmiokątami .Prawe strony tkaniny przylegają do siebie i szyjemy po lewej stronie.
Otwory kieszeń znajdują się na spodzie ,wsuwamy kartoniki
Zatykamy sześciokątem i zszywamy.
Włożyłam butelkę aby ułatwić wypełniane poduszki( trzymałam ją pomiędzy kolanami i mogłam dobrze widzieć czy równomiernie ją wypełniałam)
Kiedy uznasz że poduszka jest wystarczająco wypchana ,zakrywasz spód sześciokątem
a o to końcowy efekt
pincushion caddy
świetny pomysł;) pomysł z puszkami też bardzo mi się podoba;) udanego dnia!
BeantwoordenVerwijderenno i wszystko masz pod ręką ekstra pomysł :D
BeantwoordenVerwijderenBardzo mi wpadł w oko ten pojemnik,spróbuję tez, może się uda???
BeantwoordenVerwijderensuper igielnik, wykorzystam pomysł :)
BeantwoordenVerwijderen